Dyskryminowani przez władze lekkoatletycznej Diamentowej Ligi młociarze – w drodze wyjątku – wystąpili podczas mityngu tej rangi w Oslo. Mistrzowie tej konkurencji mogli poczuć smak prestiżowej serii, chociaż ich zaproszenie do rywalizacji i tak było wyłącznie incydentem. – Szkoda słów, jak nas traktują – grzmiał wiele razy Paweł Fajdek, tocząc batalię z World Athletics. I tę batalię młot nadal przegrywa. Polak za to w Oslo był najlepszy.